Vescilo Bartolomeo – płaziernianin, z podgatunku tasiacowatych zamieszkujący Coruscant. Prowadzi tam biznes. Sprzedaje on tabletki na odchudzanie. Vescilo jest kanciarzem, kłamcą, ponieważ tak naprawdę tabletki zawierają pasożyty wyjadające tłuszcz posiadacza. Z tego powodu handlarz często się uśmiecha gdy ktoś się nabierze...
Biografia[]
Urodził się w jakimś brzuchu, nie wiadomo jednak, czy był to brzuch jego matki... Ważne że się urodził! Nim się obejrzał wyleciał wraz z kałem do kibla. I zaczął żywot w kanałach. Wychowywały go tam Żółwie Ninja. Nauczył się chytrości, sprytu, a Donatello wykrył w nim nieziemską inteligencję, 151 IQ.
Minęło 15 lat, a Vescilo wyszedł z kanałów. Zaczął pracę handlarza doskonałego. Sprzedawał... swoje dzieci. Właśnie od 15 roku życia był bardzo płodny. Dzieci były mniejsze od niego, toteż zmieściły się do tabletek. Tak zaczął sprzedawać tabletki odchudzające. Biznes się kręcił. Z czasem Bartolomeo kupił sobie broń.
Biznes nie trwał aż tak długo! Vescilo został złapany przez policję i zawieziony do CBŚ-ia. Tam został przesłuchany i wsadzony za kratki. Przydała się jego broń, zabił paru strażników i uciekł.
Broń Vescila.
Wiódł dalej życie handlarza, ale od tego czasu również napadał. Z czasem stał się Bossem Mafijnym, który miał wielką firmę VesciloMed, z której czerpał duże zyski. Wynajął paru łowców głów, gangstera, i jakiś gang z Grove Street... Słowem - był mega bogaty. Vescilo pewnego dnia zamierzał napaść na Bank Coruscant, Fort Knox wśród banków.
Gdy jego plan się powiódł, Bartolomeo postanowił podzielić się mamoną z uboższymi, a grubasom dał tabletki. Był uznawany za dobrego kryminalistę, choć takim nie był. Nie każdy go lubił, ale nie okazywał tego i jednak sekretnie darzył go szacunkiem. Jeszcze za życia kilka razy napadał, ale ataki były słabsze. Jednym z takich było przedostanie się do ciała w tabletce. Tam żerował kilka miesięcy, a gdy mu się znudziło wyszedł, a osoba, w której był umarła.
Pewien rysunek przedstawiający napad na bank (kliknij by powiększyć).
Po paru latach poznał pewną tasiacankę imieniem Jukata. Miłość napawała go ze wszystkich stron. Doszło nawet do ślubu, jednak para nie przetrwała długo.
Dokonał żywota w swojej willi, leżał tam na łożu śmierci. Po zgonie wyszła jeszcze fala tabletek odchudzających. Biznes przejął syn Vescila, Androme Bartolomeo, ale był gorszy, mniej płodny i mniej inteligentny od taty.
Ciekawostki[]
- Z jego usług korzystała Jabba The Tłuszcz, ale tabletki na nią nie działały.
- Jest oczywistą aluzją do tasiemca.
- Z wyglądu przypomina rasę Eetów.
- Jego zdjęcie zostało zaczerpnięte z internetu, kiedy to powstał pomysł na jego postać czyli na lekcji przyrody.